sobota, 18 kwietnia 2015

Od Namanes Do Vectrum' a

Basior wydał mi się nieco podejrzany. Postanowiłam zignorować przeczucia. Zaprowadziłam nowego do watahy. Wybrał sobie jaskinię i wybrał stanowisko. Ja zajęłam się swoimi sprawami. Wieczorem, gdy odpoczywałam po dniu "latania" po terenach wparował do jaskini. Podniosłam się powoli.
-Coś się stało?-zapytałam niechętnie.
-Tak.-odpowiedział.
Usiadłam naprzeciwko niego i westchnęłam. Był cały dzień na prośby. No cóż...
-Więc, co to takiego?-zapytałam.
-Chciałbym cię lepiej poznać. Dowiedziałem się, że nie chętnie z kimś rozmawiasz na swój temat.-oznajmił.
-Mam powód. Nie uważasz?-syknęłam przez zęby z nie chęcią.
-Jeśli to zagraża watasze...-zaczął.
-Gdyby to zagrażało watasze, ulotniłabym się.-mruknęłam.
Basior stał jeszcze na chwilę, po czym wyszedł. Cicho gderałam pod nosem i wybiegłam z jaskini. Przed mrocznym lasem upewniłam się, czy nikt mnie nie śledzi.
-Jin!-krzyknęłam na widok Zaklętego.
Wtuliłam się w basiora. Jednak ktoś nam przerwał.
-Zaklęci!-krzyczał Vectrum.
Podbiegłam do niego i starałam się uciszyć. Postawił warunek za milczenie:
-Pomożesz mi odszukać siostrę i wyjawisz prawdę o sobie.
Zgodziłam się.
CDN
<Vectrum?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz